Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] na nią bandytów. To matka, dzięki sprytnemu telefonowi, odkryła miejsce jej pobytu. Perfidnie wykorzystała nieroz wagę Ginger, gdy ta zadzwoniła, chcąc jej zapewnić bez pieczeństwo przed ojczymem. Teraz w sercu Ginger zro dziło się podejrzenie, czy opowieści o biciu matki przez oj czyma nie były jedynie kłamstwem, obliczonym na obu dzenie jej współczucia. Vivian wydała jej się ucieleśnieniem dziecięcych marzeń o idealnej matce. O matce, jakiej nigdy nie miała. Jej włas na matka zarabiała na życie prostytucją, a córkę wysłała do pracy, kiedy ta miała jedenaście lat. Po południu, zamiast odrabiać lekcje, Ginger musiała w pobliskim sklepie spo żywczym sprzątać i myć podłogi. Chodziła wiecznie nie dospana, bo lekcje odrabiała dopiero nocami. Kiedy matka postanowiła wyjechać do Ameryki, los Gin ger długo się ważył, ostatecznie jednak matka zgodziła się zabrać ją ze sobą do nowego kraju. Szczęściem dla Ginger, po przyjezdzie do Nowego Jorku Anula & Irena scandalous okazało się, że matka ma obowiązek posyłać dziewczynkę do szkoły aż do ukończenia siedemnastego roku życia. Gin- ger pilnie się uczyła, starając się jak najlepiej wykorzystać darowany czas, a jednocześnie pracowała w tajemnicy przed matką i starannie ukrywała zaoszczędzone pieniądze, co zresztą nie było trudne, bo matka poświęcała jej niewiele uwagi. Jedynym luksusem, na jaki sobie pozwoliła, była wizyta u fryzjera z okazji ukończenia szkoły średniej. Matka nie raczyła się zjawić na uroczystości wręczenia świadectw. Z chwilą jednak, gdy córka przestała się uczyć, zaczęła ją namawiać na poślubienie starego Leona, który podczas każ dej bytności w domu ojczyma lubieżnie rozbierał młodą dziewczynę wzrokiem. Wtedy to Ginger ostatecznie zdecy dowała się uciec z domu i radzić sobie w życiu bez pomocy matki. Ginger weszła do gościnnej" sypialni i aż westchnęła z za chwytu. Był to obszerny, słoneczny pokój, którego środek zaj mowało ogromne, kunsztownie zasłane łoże. Ostrożnie odgar nęła kapę, aby jej, broń Boże, nie pognieść ani nie pobrudzić, i położyła się z rozkoszą w miękkiej pościeli. Co za szczęście znalezć się w tak pięknym pokoju, w gościnnym domu, w oto czeniu życzliwej, kochającej się rodziny! - Nie wiem, jak wam dziękować za pomoc - uroczy stym głosem powiedział Joe, kiedy matka wróciła z kuchni. - Nie ma za co, to przecież naturalne, że rodzina sobie pomaga - odparł ojciec. Anula & Irena scandalous - Niestety, nie każdy ma tyle szczęścia co ja. Podejrze wam, że matka Ginger maczała palce w jej porwaniu - stwierdził ze smutkiem Joe. - Jak to? Jej własna matka? - zdumiała się Vivian. - Niestety - odparł Joe. Wyjaśniwszy rodzicom, że oso bą, która podstępem ustaliła miejsce pobytu Ginger, była właśnie jej matka, dodał: - Aż dziw, że Ginger, którą spot kało tyle złego od najbliższej osoby, jest tak czuła i gotowa do poświęceń wobec innych. - To świetna dziewczyna, synu - przytaknął ojciec. - Wszyscy się cieszymy, że weszła do naszej rodziny. Joe poczuł wyrzuty sumienia na myśl, że wprowadził w błąd najbliższe sobie osoby. Nie przypuszczał, iż zacho wanie statusu męża na niby" okaże się tak trudne i po ciągnie za sobą nieoczekiwane emocjonalne skutki. - Ale nie powinniście się do niej zbytnio przywiązywać - powiedział. - Dlaczego? Boisz się, że nie potrafimy jej obronić? - przestraszyła się Vivian. - Nie o to chodzi. Muszę wam coś wyznać, chociaż ro bię to niechętnie, bo tym samym wciągam was w oszustwo. - Z niepokojem obserwował twarze rodziców, którzy od dzieciństwa wpajali mu szacunek do prawdy. Na czole Eda pojawiła się głęboka zmarszczka. - Wal, co masz na sercu! - mruknął. - Bo widzicie, ożeniłem się z Ginger, ponieważ chcia łem wybawić ją z kłopotów. Urząd Imigracyjny groził jej deportacją. Od początku bardzo ją lubiłem i szanowałem, Anula & Irena scandalous więc kiedy znalazła się w trudnej sytuacji, postanowiłem przyjść jej z pomocą. Zaproponowałem, że wezmiemy ofi cjalnie ślub. W ten sposób uzyska prawo pobytu i będzie się mogła starać o obywatelstwo. - O mój Boże! - westchnęła Vivian. - Zasługuje na odrobinę szczęścia. Jest nie tylko piękna, ale niesłychanie dobra, pracowita i skromna. Wcale nie mu siałem się poświęcać. Byłem szczęśliwy, mogąc jej pomóc. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |