Odnośniki
|
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] Thesiger mruknÄ…Å‚. Hm, z których to Thesigerów? Tych z Yorkshire? WÅ‚aÅ›nie tego próbujÄ™ siÄ™ dowiedzieć. ProszÄ™ ciÄ™, zostaw na chwilÄ™ ten katalog i wytęż szare komórki. Lord Caterham uczyniÅ‚ desperacki wysiÅ‚ek, by wyglÄ…dać na czÅ‚owieka pogrążonego w rozmyÅ›laniach. SÅ‚yszaÅ‚em o Thesigerach z Yorkshire. I, jeÅ›li mnie pamięć nie zawodzi, jest też paru w Devonshire. Twoja ciotka, Selina, poÅ›lubiÅ‚a Thesigera. I co mi z tego westchnęła Bundle strapiona. No widzisz zachichotaÅ‚. Ona też nie wyglÄ…daÅ‚a na szczęśliwÄ…. JesteÅ› okropny, tatku. BÄ™dÄ™ musiaÅ‚a zapytać Billa. Tak, moja droga odparÅ‚ lord Caterham nieobecnym tonem i przewróciÅ‚ stronÄ™. Zwietny pomysÅ‚& Bundle podniosÅ‚a siÄ™ z fotela. Szkoda, że nie przeczytaÅ‚am uważniej tego listu mruknęła bardziej do siebie niż do ojca. Gerald pisaÅ‚ coÅ› o Siedmiu Zegarach, zdaje siÄ™, że to nie zabawa czy coÅ› w tym stylu& Lord Caterham gwaÅ‚townie podniósÅ‚ oczy znad katalogu. Siedem Zegarów? Wiem! Co? Wiem, gdzie to sÅ‚yszaÅ‚em! Wczoraj byÅ‚ tu George Lomax, na nieszczęście Tredwell go wpuÅ›ciÅ‚. MówiÅ‚, że organizuje jakieÅ› przyjÄ™cie w Abbey i że dostaÅ‚ w tej sprawie list z pogróżkami. Jaki list? PojÄ™cia nie mam. Nie wdawaÅ‚ siÄ™ w szczegóły. Pewnie Strzeż siÄ™ i takie tam. W każdym razie zamiast podpisu byÅ‚y te dwa sÅ‚owa: Siedem Zegarów . PamiÄ™tam dobrze. George zamierzaÅ‚ zgÅ‚osić siÄ™ z tym do Scotland Yardu. Znasz George a? Bundle skinęła gÅ‚owÄ…. ZnaÅ‚a go aż za dobrze. CzÅ‚onek Gabinetu, Podsekretarz Spraw Zagranicznych w rzÄ…dzie Jego Królewskiej MoÅ›ci, byÅ‚ powszechnie znany z tego, że przy byle okazji cytowaÅ‚ fragmenty swych przemówieÅ„. Bliscy współpracownicy, w tym również Bill Eversleigh, nazywali go Codders. Powiedz zainteresowaÅ‚a siÄ™ Bundle czy Codders wypytywaÅ‚ o okolicznoÅ›ci Å›mierci Geralda Wade a? Przy mnie nie. Może rozmawiaÅ‚ ze sÅ‚użbÄ…, nie wiem. Bundle zamilkÅ‚a na dÅ‚uższÄ… chwilÄ™. Usilnie staraÅ‚a siÄ™ przypomnieć sobie dokÅ‚adnie sÅ‚owa listu, który Gerry Wade napisaÅ‚ do siostry tuż przed Å›mierciÄ…. PróbowaÅ‚a wyobrazić sobie Loraine. Jak wyglÄ…daÅ‚a ta kobieta, do której Gerry byÅ‚ ponoć tak przywiÄ…zany? Im wiÄ™cej nad tym myÅ›laÅ‚a, tym bardziej dochodziÅ‚a do przeÅ›wiadczenia, że list Gerry ego byÅ‚ co najmniej dziwny. MówiÅ‚eÅ›, że Loraine byÅ‚a przyrodniÄ… siostrÄ… Geralda? Nawet nie przyrodniÄ…. Zdaje siÄ™, że wcale nie byÅ‚o miÄ™dzy nimi pokrewieÅ„stwa. Ale nosi nazwisko Wade? To trochÄ™ zagmatwane. Loraine nie byÅ‚a wcale córkÄ… starego Wade a. Jak wspominaÅ‚em, stary wziÄ…Å‚ sobie mężatkÄ™, która przedtem żyÅ‚a z jakimÅ› typem spod ciemnej gwiazdy. SÄ…d przyznaÅ‚ mu opiekÄ™ nad córkÄ…, ale stary Wade polubiÅ‚ dziewczynkÄ™ i postanowiÅ‚ jÄ… zaadoptować. Teraz rozumiem rzekÅ‚a Bundle. To wszystko wyjaÅ›nia. Co wyjaÅ›nia? Ten list nie sprawiaÅ‚ wrażenia listu brata do siostry. Tak czy owak, sÅ‚yszaÅ‚em, że to dobra i miÅ‚a dziewczyna. Bundle wróciÅ‚a na górÄ™ do pokoju rozmyÅ›lajÄ…c. MiaÅ‚a w planie parÄ™ spraw. NajważniejszÄ… sprawÄ… byÅ‚o dotrzeć do Jimmy ego Thesigera. Tu z pewnoÅ›ciÄ… pomocny okaże siÄ™ Bill Eversleigh. Skoro Ronny znal i Billa, i Jimmy ego, to byÅ‚a szansa, że Bill bÄ™dzie wiedziaÅ‚, gdzie szukać Thesigera. ZostawaÅ‚a jeszcze kwestia Loraine Wade. Ta dziewczyna mogÅ‚a rzucić nieco Å›wiatÅ‚a na tajemnicÄ™ Siedmiu Zegarów. Z listu wynikaÅ‚o, że Gerry Wade wspominaÅ‚ jej o tym już wczeÅ›niej. Jego nalegania, by zapomniaÅ‚a o caÅ‚ej tej sprawie, niosÅ‚y ze sobÄ… coÅ› niepokojÄ…cego. ROZDZIAA SIÓDMY BUNDLE SKAADA WIZYT Znalezienie Billa nie stanowiÅ‚o dla Bundle problemu. NastÄ™pnego poranka wsiadÅ‚a w samochód i pojechaÅ‚a do Londynu, tym razem bez przygód. Kiedy do niego zadzwoniÅ‚a, Bill ochoczo wyraziÅ‚ zgodÄ™ na spotkanie, proponujÄ…c jednym tchem lunch, obiad, kawÄ™ i taÅ„ce. Bundle zmuszona byÅ‚a odmówić. Za dzieÅ„ lub dwa z radoÅ›ciÄ… poflirtujÄ™ z tobÄ…, ale dzisiaj dzwoniÄ™ w interesach. O rany sapnÄ…Å‚ Bill. Ale nudy. Bynajmniej odparÅ‚a. Zapewniam ciÄ™: wszystko, tylko nie nudy. SÅ‚uchaj, Bill, znasz czÅ‚owieka nazwiskiem Jimmy Thesiger? Jasne. Ty też. Ja? Niemożliwe. Znasz, znasz. Musisz. Wszyscy go znajÄ…. Wybacz, ale sobie nie przypominam. Na pewno go spotkaÅ‚aÅ›, taki facet z czerwonÄ… twarzÄ…. WyglÄ…da na durnia, ale okazuje siÄ™, że ma Å‚eb. Prawie tak, jak ja. Nie mów?! Pewnie siÄ™ biedaczek zatacza pod ciężarem. Próbujesz być ironiczna? SkÄ…dże znowu! Co ten twój Jimmy robi? Jak to, co robi? Bill, czy w ministerstwie rozmawiacie po chiÅ„sku? Ach, rozumiem, chodzi ci o to, czy pracuje? Nie, nie pracuje. RzeczywiÅ›cie musi mieć Å‚eb, skoro ma pieniÄ…dze, a nie pracuje. Nie nabijaj siÄ™ z niego, Bundle. Nie wiem, skÄ…d ma pieniÄ…dze, ale to naprawdÄ™ niegÅ‚upi facet. Bundle milczaÅ‚a. ZaczynaÅ‚a wÄ…tpić, czy ten zÅ‚oty mÅ‚odzian Jimmy byÅ‚ rzeczywiÅ›cie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |