Odnośniki


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Thesiger  mruknął.  Hm, z których to Thesigerów? Tych z Yorkshire?
 Właśnie tego próbuję się dowiedzieć. Proszę cię, zostaw na chwilę ten katalog i wytęż
szare komórki.
Lord Caterham uczynił desperacki wysiłek, by wyglądać na człowieka pogrążonego w
rozmyślaniach.
 Słyszałem o Thesigerach z Yorkshire. I, jeśli mnie pamięć nie zawodzi, jest też paru w
Devonshire. Twoja ciotka, Selina, poślubiła Thesigera.
 I co mi z tego  westchnęła Bundle strapiona.
 No widzisz  zachichotał.  Ona też nie wyglądała na szczęśliwą.
 Jesteś okropny, tatku. Będę musiała zapytać Billa.
 Tak, moja droga  odparł lord Caterham nieobecnym tonem i przewrócił stronę. 
Zwietny pomysł&
Bundle podniosła się z fotela.
 Szkoda, że nie przeczytałam uważniej tego listu  mruknęła bardziej do siebie niż do
ojca.  Gerald pisał coś o Siedmiu Zegarach, zdaje się, że to nie zabawa czy coś w tym
stylu&
Lord Caterham gwałtownie podniósł oczy znad katalogu.
 Siedem Zegarów? Wiem!
 Co?
 Wiem, gdzie to słyszałem! Wczoraj był tu George Lomax, na nieszczęście Tredwell go
wpuścił. Mówił, że organizuje jakieś przyjęcie w  Abbey i że dostał w tej sprawie list z
pogróżkami.
 Jaki list?
 Pojęcia nie mam. Nie wdawał się w szczegóły. Pewnie  Strzeż się i takie tam. W
każdym razie zamiast podpisu były te dwa słowa:  Siedem Zegarów . Pamiętam dobrze.
George zamierzał zgłosić się z tym do Scotland Yardu. Znasz George a?
Bundle skinęła głową. Znała go aż za dobrze. Członek Gabinetu, Podsekretarz Spraw
Zagranicznych w rządzie Jego Królewskiej Mości, był powszechnie znany z tego, że przy
byle okazji cytował fragmenty swych przemówień. Bliscy współpracownicy, w tym również
Bill Eversleigh, nazywali go Codders.
 Powiedz  zainteresowała się Bundle  czy Codders wypytywał o okoliczności
śmierci Geralda Wade a?
 Przy mnie nie. Może rozmawiał ze służbą, nie wiem.
Bundle zamilkła na dłuższą chwilę. Usilnie starała się przypomnieć sobie dokładnie słowa
listu, który Gerry Wade napisał do siostry tuż przed śmiercią. Próbowała wyobrazić sobie
Loraine. Jak wyglądała ta kobieta, do której Gerry był ponoć tak przywiązany? Im więcej nad
tym myślała, tym bardziej dochodziła do przeświadczenia, że list Gerry ego był co najmniej
dziwny.
 Mówiłeś, że Loraine była przyrodnią siostrą Geralda?
 Nawet nie przyrodnią. Zdaje się, że wcale nie było między nimi pokrewieństwa.
 Ale nosi nazwisko Wade?
 To trochę zagmatwane. Loraine nie była wcale córką starego Wade a. Jak
wspominałem, stary wziął sobie mężatkę, która przedtem żyła z jakimś typem spod ciemnej
gwiazdy. Sąd przyznał mu opiekę nad córką, ale stary Wade polubił dziewczynkę i
postanowił ją zaadoptować.
 Teraz rozumiem  rzekła Bundle.  To wszystko wyjaśnia.
 Co wyjaśnia?
 Ten list nie sprawiał wrażenia listu brata do siostry.
 Tak czy owak, słyszałem, że to dobra i miła dziewczyna.
Bundle wróciła na górę do pokoju rozmyślając. Miała w planie parę spraw. Najważniejszą
sprawą było dotrzeć do Jimmy ego Thesigera. Tu z pewnością pomocny okaże się Bill
Eversleigh. Skoro Ronny znal i Billa, i Jimmy ego, to była szansa, że Bill będzie wiedział,
gdzie szukać Thesigera. Zostawała jeszcze kwestia Loraine Wade. Ta dziewczyna mogła
rzucić nieco światła na tajemnicę Siedmiu Zegarów. Z listu wynikało, że Gerry Wade
wspominał jej o tym już wcześniej. Jego nalegania, by zapomniała o całej tej sprawie, niosły
ze sobÄ… coÅ› niepokojÄ…cego.
ROZDZIAA SIÓDMY
BUNDLE SKAADA WIZYT
Znalezienie Billa nie stanowiło dla Bundle problemu.
Następnego poranka wsiadła w samochód i pojechała do Londynu, tym razem bez
przygód. Kiedy do niego zadzwoniła, Bill ochoczo wyraził zgodę na spotkanie, proponując
jednym tchem lunch, obiad, kawę i tańce. Bundle zmuszona była odmówić.
 Za dzień lub dwa z radością poflirtuję z tobą, ale dzisiaj dzwonię w interesach.
 O rany  sapnÄ…Å‚ Bill.  Ale nudy.
 Bynajmniej  odparła.  Zapewniam cię: wszystko, tylko nie nudy. Słuchaj, Bill,
znasz człowieka nazwiskiem Jimmy Thesiger?
 Jasne. Ty też.
 Ja? Niemożliwe.
 Znasz, znasz. Musisz. Wszyscy go znajÄ….
 Wybacz, ale sobie nie przypominam.
 Na pewno go spotkałaś, taki facet z czerwoną twarzą. Wygląda na durnia, ale okazuje
się, że ma łeb. Prawie tak, jak ja.
 Nie mów?! Pewnie się biedaczek zatacza pod ciężarem.
 Próbujesz być ironiczna?
 Skądże znowu! Co ten twój Jimmy robi?
 Jak to, co robi?
 Bill, czy w ministerstwie rozmawiacie po chińsku?
 Ach, rozumiem, chodzi ci o to, czy pracuje? Nie, nie pracuje.
 Rzeczywiście musi mieć łeb, skoro ma pieniądze, a nie pracuje.
 Nie nabijaj się z niego, Bundle. Nie wiem, skąd ma pieniądze, ale to naprawdę niegłupi
facet.
Bundle milczała. Zaczynała wątpić, czy ten złoty młodzian Jimmy był rzeczywiście [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brzydula.pev.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.