Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Nie słyszał pogłosek o bankructwie. Matka w koń cu zaakceptuje sytuację, uzna nawet, że to był jej pomysł. Małżeństwo z Cinzią w obecnej chwili nie wchodziło, oczywiście, w grę. Pocałował matkę w policzek, wręczył jej ulubione perfumy i zabrał na lunch. Z Flavią poszło gorzej. Bratanek, ależ owszem. Jego matka stanowiła problem. - Uprzedziłam się do niej. Wspaniała niania. Polubiliśmy ją. Szanowaliśmy i ceniliśmy. Ale kiedy usłyszałam, że ukradła, zrobiło mi się nie dobrze. To dowód, że nie umiem oceniać ludzi. Ty widać podobnie, skoro masz z nią dziecko. Myślisz, że podołasz sytuacji? Był w stanie podołać wszystkiemu. Był nawet w stanie ożenić się z pospolitą złodziejką, byle dać synowi nazwisko. Gdyby tamtego wieczoru zapytała go o potwier dzenie tego, co usłyszała. Był przecież gotów ruszyć za nią boso na koniec świata, błagać, żeby została jego żoną. I ożeniłby się, nie wiedząc, kim jest. I przeżyłby potem wstrząs, odkrywając, że traktuje go jak kartę kredytową, książeczkę cze kową. Teraz przynajmniej wszystko jest jasne. Sophie Anula & Irena scandalous 79 Lang spadła z głośnym hukiem z piedestału, na którym ją postawił. Będzie jej pilnował, żeby nie znajdowała sobie kochanków. Zresztą on był wystarczająco dobry w łóżku, żeby tego nie robiła. %7łałował trochę, że po tak długim narzeczeń- stwie rozstał się z Cinzią. Przyjęła wiadomość z zimną dumą, ale tuż przed jego wyjazdem do Londynu powiedziała przy kolacji, że powinni wyznaczyć jednak termin ślubu. Przy okazji deli katnie zapytał, czy to prawda, że jej ojciec stracił majątek. Zaprzeczyła. To wszystko sprawiało, że czuł wyrzuty sumienia. Przywitał się z gospodynią, zapytał, gdzie jest Sophie, i ruszył prosto do salonu. Energicznie otworzył drzwi. I serce stanęło mu na moment na widok tych pięknych oczu, lśniących włosów... - Postanowiłem ożenić się z tobą. Będziesz miała luksusowe życie, a ja swojego syna. Oboje zyskamy to, czego pragniemy. Zamilkł i odczuł dwie rzeczy naraz: coś na kształt wyrzutów sumienia i pogardę dla siebie. To ostatnie odczucie było mu dotąd zupełnie nie znane. Sophie pobladła, upuściła trzymaną książkę, dłoń uniosła się do ust. Ta kobieta była jednak matką jego dziecka i bez względu na przeszłe grzechy zasługiwała na coś lepszego niż oświadczyny rzucone niby Anula & Irena scandalous 80 przekupstwo czy grozba. Najmował żonę, do tego się to sprowadzało. Wyrwał ją z jej otoczenia, pozbawił wszystkiego, co znajome i bliskie. - Nie - wykrztusiła. Kiedyś oddałaby wszystko za bycie z nim, ale takiej propozycji nie przyjmie. Nie chce pustego życia, nie chce być dodatkiem. - Mogłem ująć to lepiej - przyznał, podszedł do siedzącej na kanapie Sophie i ujął jej dłonie. - Zastanów się. Nie oczekuję natychmiastowej odpowiedzi. Jeśli się pobierzemy, nasz syn będzie miał pełną, stabilną rodzinę. I będzie małżeńskim dzieckiem z moim nazwiskiem, a nie nieślubnym dzieckiem mojej kochanki. Sophie cofnęła dłoń. Czuła go tak blisko... Była gotowa zgodzić się na wszystko, ale... - Jak to, twojej kochanki? - Krew uderzyła jej do głowy. A więc wyobrażał sobie, że skoro już mieszka w jego domu, nosi rzeczy, za które on płaci, ma prawo do jej ciała? Ettore uśmiechnął się z przekąsem i zakołysał na piętach. - Mamy piękne dziecko. On i ty jesteście pod moją ochroną. Będziemy mieszkać razem, w moim domu. I nieważne, czy będziemy się unikać, czy każdą wolną chwilę spędzać w sypialni. Ludzie zaczną wyciągać wnioski, w ich oczach będziesz moją utrzymanką, moją kochanką, a nasz syn nie ślubnym dzieckiem. Tego chcesz? Anula & Irena scandalous 81 Ettore niestety miał rację. - Pozwól mi wobec tego wrócić z nim do Anglii. Uciec przed nieprzyjemnymi plotkami. Tam nie stykam się z takim zacofaniem i z hipo kryzją. W Anglii będę po prostu samotną matką. Tam nikt nie robi problemu z tego, że kobieta samotnie wychowuje dziecko. To normalne. Nikt nie będzie piętnował ani mnie, ani Torry'ego, nie będzie używał określeń z innej epoki. A ty bę dziesz mógł odwiedzać go, kiedy zechcesz. - Wykluczone - rzucił ostro. Tracił cierpliwość, a tracił ją dlatego, że miał ochotę pocałować Sophie. I całować ją tak długo, aż się zgodzi. Pragnął jej, chciał z nią być, chciał przypomnieć sobie rozkosze tamtych nocy na wy spie, chciał, by należała do niego. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |