Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] - Cicho, kochana. Muszę się skoncentrować na jedzeniu twojej cipki. Skoncentrować na sprawianiu ci przyjemności. - Przysunął swą twarz blisko mego tyłka, jego język pieścił wyeksponowaną łechtaczkę, póki nie zaczęłam krzyczeć. Miał niezbyt dobry dostęp, aby wziąć ją w usta, jak robił zazwyczaj, ale nigdy przedtem nie czułam się bardziej wyeksponowana, ni\ teraz, gdy klęczałam przed nim z rozchylonymi szeroko nogami. Ktoś wydawał ciche, bezsilne pomrukiwania, szybko uświadomiłam sobie, \e to ja. Próbowałam przestać, ale nie mogłam byłam bezsilna wobec własnego ciała reagującego na tak szorstkie traktowanie. Zbyt bezsilna \eby go powstrzymać, pomimo sposobu, w jaki mnie brał. Ryan odsunął się na chwilę. - Wypnij się ku mnie - nakazał, rozsuwając moje uda nieco szerzej. - Muszę zagłębić się mocniej w twoją pochwę, kotku. Wypieprzyć cię językiem i spróbować twego wnętrza. Nie potrafiłam mu odmówić. Wygięłam się w tył i otworzyłam na niego, dając mu świetny dostęp do mojej cipki. Ryan podjął się wyzwania i wsunął twarz między moje uda wsuwając język głęboko w mój zapraszający tunel. W tym samym czasie mocno tarł dr\ącą łechtaczkę. Nagle coś wewnątrz mnie trzasnęło. Krzycząc, wycofałam się ku niemu, gdy zalała mnie pierwsza fala orgazmu, tak ostra i nagła jak błysk błyskawicy. Czułam jak mięśnie mej pochwy zaciskają sie spazmatycznie na jego dokonującym inwazji języku, świe\y krem wypłynął z mojej cipki, dałam mu dokładnie to, czego pragnął, jednak nie potrafiłam temu zaradzić. Moje brodawki stwardniały, a całe ciało zacisnęło się jak pięść, reagując na przytłaczającą przyjemność, gdy mę\czyzna zmuszał mnie do czucia jego poczynań. Ryan lizał mój srom, ssąc delikatne ciałko i smakując wypływające ze mnie soki. Próbowałam się nie ruszać, ale przyjemność była tak intensywna, \e nie potrafiłam tego zrobić. Kołatałam się z boku na bok, dr\ąc. - Jacqueline? - Delikatnie pogłaskał mnie po plecach. Przez chwilę myślałam, \e ma dość. Jednak szybko pokazał mi, \e się mylę, przetaczając mnie na plecy. - Jeszcze nie skończyliśmy - poinformował mnie, głosem ostrzejszym ni\ wcześniej. - Proszę - błagałam miękko. Nigdy wcześniej nie traktował mnie w taki sposób. Zawsze był srogi i wymagający, gdy zakładał maskę, jednak jeszcze nigdy nie osiągnęliśmy tego poziomu fizycznej dominacji. - Proszę, ja& - Zamknij się - warknął. - Zamierzam poło\yć się na tobie, Jacqueline. Czuć twoją nagą skórę pod moim ciałem. Mo\e jeśli będziesz grzeczną dziewczynką na tym poprzestanę. Zobaczymy. Naciągnął na nas kołdrę, czułam jego twarde ciało przy moim. To było niezwykle erotyczne i niewyobra\alnie przera\ające. Czułam się jakby mnie znała tego nowego Ryana. Ale wcią\ pragnęłam go równie mocno. Jęknęłam, gdy przycisnął mnie do siebie, jego plaska, twarda pierś docisnęła się do mych piersi, długie nogi splątały z moimi. Jego penis spoczął na mym brzuchu. Zadr\ałam. Tłumaczenie: sshakes - Nie masz pojęcia jak bardzo chciałem to zrobić - wymruczał w moje ucho, przez chwilę brzmiąc jak zwyczajny on. - Jak długo śniłem o byciu z tobą nago. - Wiec dlaczego nie uczyniłeś tego wcześniej? - ośmieliłam się zapytać, gdy usadowił się na mnie. - Poniewa\ zbli\enie się do mę\czyzny w masce nie było częścią twojej fantazji - warknął, brzmiał gniewnie. - Teraz rozsuń nogi. Szeroko, Jacqueline. Chcę widzieć, jak twoja cipka się na mnie otwiera. - Proszę nie zmuszaj mnie - wyszeptałam. Nie byłam pewna, czy jestem w stanie więcej znieść. Jednak Ryan był bezlitosny. - Błaganie w niczym ci nie pomo\e. - Jego dłonie zsunęły się po moich ramionach. Szybkim ruchem pochwycił jedną ręką moje nadgarstki i przesunął je za moją głowę, pozostawiając mnie bezsilną pod nim. - Ryan! - Poruszyłam się pod nim niespokojnie mę\czyzna był niewiarygodnie silny. I niewiarygodnie zdeterminowany. - Bez imion! - Jego głos zabrzmiał jak trzask bata, gdy uszczypną mą brodawkę drugą ręką, tą, która nie przyszpiliła mnie do materaca, jakby chcąc podkreślić swoje słowa. - Przynajmniej nie teraz - wymruczał, gdy wydałam cichy jęk protestu. - Ale& - Wcią\ nie rozsunęłaś dla mnie nóg. Zamierzasz to zrobić, czy mam sie sam obsłu\yć? - zapytał. - Rozszerz szerzej, Jacqueline. Chcę się otrzeć fiutem o twoją mokrą cipkę, chcę, aby twój miód otoczył mój pal. Zcisnęłam razem uda, ale mę\czyzna wsunął między je kolana i wymusił ich rozsunięcie. Obydwoje jęknęliśmy, gdy jego nagie ciało ponownie natarło na moje, tym [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |