Odnośniki
|
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] wszystko ci wyjaÅ›ni. Nie, nie znaczy to, bym zamierzyÅ‚ misjÄ™ samobójczÄ…! Argumenty Teda przekonaÅ‚y mnie w dziewięćdziesiÄ™ciu procentach. Khan na dodatek rozpaliÅ‚ mojÄ… ciekawość do tego stopnia, że nie myÅ›lÄ™ marnować jedynej okazji. No dobrze, drugiej... LecÄ™ jednoosobowym promem Goliatha, Falconem. Jakże chÄ™tnie zademonstrowaÅ‚bym to cudo moim dawnym kumplom z NASA! SÄ…dzÄ…c po dotychczasowych wypadkach, może być i tak, że jakaÅ› siÅ‚a zawróci mnie od Europy, nim jeszcze podejdÄ™ do lÄ…dowania. Ale nawet wtedy dowiemy siÄ™ czegoÅ›. Owszem, ryzykujÄ™ trochÄ™, bo kiedyÅ› Wielki Brat niszczyÅ‚ sondy automatycznie. Ale trudno. DziÄ™kujÄ™ za wszystko i przekaż, proszÄ™, najlepsze życzenia An - dersonowi. Pozdrawiam, na razie z Ganimeda. Wkrótce, mam nadziejÄ™, odezwÄ… siÄ™ z Europy. ZAPISA WYSAA CZZ CZWARTA KRÓLESTWO SIARKI 23 - FALCON Europa jest obecnie jakieÅ› czterysta tysiÄ™cy kilometrów od Gani - meda - stwierdziÅ‚ kapitan Chandler. - JeÅ›li przyciÅ›niesz gaz do dechy, jak to fajnie okreÅ›lasz, to dolecisz w godzinÄ™. Ale odradzaÅ‚bym zbytni poÅ›piech. Nasz tajemniczy przyjaciel mógÅ‚by poczuć siÄ™ zaniepokojony podobnym najazdem. - Zgadzam siÄ™. ZresztÄ…, chcÄ™ mieć trochÄ™ czasu do namysÅ‚u. Co najmniej kilka godzin. I wciąż nie opuszcza mnie nadzieja... - %7Å‚e co? - %7Å‚e uda mi siÄ™ nawiÄ…zać kontakt z Dave'em jeszcze przed lÄ…dowaniem. Dave'em czy kim tam... - ZwiÄ™ta racja, nieÅ‚adnie tak pchać siÄ™ bez zaproszenia. Nawet do dobrego znajomego, o Europejczykach nie wspominajÄ…c. Może powinieneÅ› zabrać jakieÅ› upominki? Podobno w dawnych czasach najwiÄ™kszym powodzeniem cieszyÅ‚y siÄ™ lusterka i paciorki. Mimo iż Chandler żartowaÅ‚, nie byÅ‚o mu do Å›miechu. Ostatecznie powierzaÅ‚ Poole'owi wartoÅ›ciowy statek, za który jako skipper Goliatha odpowiadaÅ‚. No i misja nie przypominaÅ‚a lotu treningowego. - Zastanawiam siÄ™, jak to przeprowadzić - powiedziaÅ‚. - JeÅ›li wrócisz w roli bohatera, wtedy i ja skÄ…piÄ™ siÄ™ nieco w twoim blasku. Jeżeli jednak przepadniesz, to co ja im powiem? %7Å‚e ukradÅ‚eÅ› Falcona, gdy odwróciÅ‚em na chwilÄ™ gÅ‚owÄ™? Obawiam siÄ™, że nikt nie kupi podobnej bujdy. Kontrola Ruchu na Ganimedzie dziaÅ‚a bardzo sprawnie, ba, musi tak dziaÅ‚ać. JeÅ›li wystartujesz bez zezwolenia, wypatrzÄ… ciÄ™ w milisekundÄ™. Musisz podać przedtem jakiÅ› plan lotu. Może tak: bierzesz Falcona na ostateczny test kwalifikacyjny. Wszyscy już wiedzÄ…, że siÄ™ wylaszowaÅ‚eÅ›. Zadanie przewiduje wejÅ›cie na wysokÄ… orbitÄ™ Europy, jakieÅ› dwa tysiÄ…ce kilometrów, zwykÅ‚a sprawa, robimy to caÅ‚y czas i miejscowe wÅ‚adze nie oponujÄ…. Przewidziany czas lotu: pięć godzin, plus minus dziesięć minut. GdybyÅ› nagle zmieniÅ‚ zamiar i obniżyÅ‚ orbitÄ™, nikt ci w tym nie przeszkodzi. Znaczy, nikt z Ganimeda. OczywiÅ›cie, bÄ™dÄ™ kwÄ™kać przez radio, zrugam ciÄ™ za oczywistÄ… pomyÅ‚kÄ™ nawigacyjnÄ… i tak dalej. W razie Å›ledztwa to zrobi dobre wrażenie. JeÅ›li zatem nie masz lepszego pomysÅ‚u... - MyÅ›lisz, że dojdzie aż do Å›ledztwa? Nie chcÄ™ pakować ciÄ™ w kÅ‚opoty. - Spokojnie, wszystkim przyda siÄ™ tu nieco rozrywki. Ale tylko my dwaj bÄ™dziemy znali prawdÄ™. Nie próbuj wtajemniczać nikogo z zaÅ‚ogi. ChcÄ™, aby mieli... jak to nazywasz? WiarygodnÄ… wymówkÄ™? - Alibi. DziÄ™ki Dim, doceniam, ile dla mnie robisz. Mam nadziejÄ™, że nigdy nie pożaÅ‚ujesz, że wziÄ…Å‚eÅ› mnie na pokÅ‚ad Goliatha. Wtedy, za Neptunem... Poole musiaÅ‚ siÄ™ mocno pilnować, aby nie wzbudzić podejrzeÅ„ zaÅ‚ogi zbytnim wÅ›cibianiem nosa w przygotowywanie Falcona do czegoÅ›, co miaÅ‚o być tylko krótkim rutynowym lotem. Tylko on i Chandler znali rzeczywisty punkt przeznaczenia, jednak Poole nie leciaÅ‚ tak caÅ‚kiem w nieznane. Komputer stateczku otrzymaÅ‚ peÅ‚ny zestaw bardzo szczegółowych map Europy. Frank wybraÅ‚ już miejsce na lÄ…dowanie. PozostaÅ‚o tylko przerwać trwajÄ…cÄ… od wieków kwarantannÄ™. 24 - UCIECZKA WÅ‚Ä…cz sterowanie rÄ™czne. - Na pewno, Frank? - Tak, Falcon... DziÄ™kujÄ™. Chociaż mogÅ‚o siÄ™ to wydać dziwne i nielogiczne, wiÄ™kszość ludzi nie potrafiÅ‚a odnosić siÄ™ nieuprzejmie do swych automatycznych tworów, nawet tych najbardziej prostodusznych. Napisano na ten temat caÅ‚e tomy poważnych psychologicznych rozpraw, wydano setki poradników (na przykÅ‚ad: Jak nie zranić uczuć komputera; Sztuczna inteligencja - prawdziwa irytacja) dotyczÄ…cych zasad ludzko - mechanicznej etykiety. Już dawno uznano, że chociaż opryskliwość wobec komputerów sama w sobie nijak szkodliwa nie jest, to jednak pożytków żadnych też nie przyniesie. Tak i uznano jÄ… za wartość niepożądanÄ…, bardzo dobrze zresztÄ…, ponieważ zaprogramowana uprzejmość przeniosÅ‚a siÄ™ rychÅ‚o na stosunki miÄ™dzyludzkie. Falcon wszedÅ‚ już na ustalonÄ… orbitÄ™ wokół Europy i sierp gigantycznego księżyca dominowaÅ‚ na niebie. Chociaż Lucyfer oÅ›wietlaÅ‚ tylko jednÄ… stronÄ™, ta druga kÄ…paÅ‚a siÄ™ w blasku odlegÅ‚ego SÅ‚oÅ„ca; wszystkie szczegóły powierzchni malowaÅ‚y siÄ™ caÅ‚kiem wyraznie. Poole nie potrzebowaÅ‚ mnożnika optycznego, by dojrzeć miejsce zamierzonego lÄ…dowania: wciąż zlodowaciaÅ‚y brzeg Morza Galilejskiego, niedaleko od szkieletu pierwszego statku, który wylÄ…dowaÅ‚ na tym globie. Chociaż Europejczycy już dawno temu obrali historyczny pojazd ze wszystkich metalowych części, pechowa chiÅ„ska jednostka staÅ‚a dalej niczym pomnik ku pamiÄ™ci polegÅ‚ej zaÅ‚ogi. Z tej samej przyczyny jedyne na planecie miasto, obce, ale zawsze, nazwano Tsienville. Poole postanowiÅ‚ zejść ponad morzem, a nastÄ™pnie powoli podlecieć do Tsienville. MiaÅ‚ nadziejÄ™, że w ten sposób dość wyraznie zamanifestuje przyjazne intencje. Może naiwna byÅ‚a ta nadzieja, ale żaden lepszy pomysÅ‚ nie wpadÅ‚ mu do gÅ‚owy. Gdy zmniejszyÅ‚ orbitÄ™ poniżej tysiÄ…ca kilometrów, nastÄ…piÅ‚ pierwszy odzew. Nie ten pożądany, wrÄ™cz przeciwnie. MógÅ‚ tego oczekiwać. - Kontrola Ganimeda wzywa Falcona. ZszedÅ‚eÅ› z planowanego kursu. Prosimy o natychmiastowe wyjaÅ›nienie. Trudno byÅ‚o zignorować coÅ› tak jednoznacznego, ale Poole nie miaÅ‚ wyboru. TrzydzieÅ›ci sekund pózniej i sto kilometrów bliżej Europy Ganimed znów siÄ™ odezwaÅ‚. Poole zachowaÅ‚ milczenie, ale Falcon niestety nie. - JesteÅ› pewien, że wiesz, co robisz, Frank? - spytaÅ‚ stateczek i Poole mógÅ‚by przysiÄ…c, że w syntetycznym gÅ‚osie pojawiÅ‚a siÄ™ nutka lÄ™ku, którego maszyny przecież nie znajÄ…. - CaÅ‚kiem pewien, Falcon. PanujÄ™ nad sytuacjÄ…. To akurat nie byÅ‚a prawda, ale Poole wprawiaÅ‚ siÄ™ do kÅ‚amania. WiedziaÅ‚, że zaraz przyjdzie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |