Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] się obronić. Ale podporządkował także politykę ekonomii: wybór ten zaciemnił niejednokrotnie godność ludzi. Podporządkował wykonywanie władzy politycznej wzbogacaniu się na tym świecie: to było dewiacją. Podporządkował wzbogacanie się jednych pracą wszystkich: to było zbrodnią i ciężkim grzechem. Wolność obywatela i wolność przedsięwzięcia, wolność zawierania kontraktów i wolność pracy nie narzucały tych perwersji i niegodnych praktyk, jakie wznieciły." Refleksja postępuje krok dalej: liberalizm a osoba ludzka. Co znaczy "osoba ludzka"? Znów pojawiają się pytania i wskazówki. "Dlaczego mamy sprowadzać wolność do władzy wybierania lub nie wybierania, przedkładania lub porzucania? Osoba ludzka jest kimś więcej niż tylko jednostką, której wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innego. Osoba ludzka jest szczególnym bytem, zdolnym do obdarowywania i przyjmowania. Człowiek jest przeznaczony do komunii. Blizni pozostaje dla każdego rękojmią tej przyjazni, którą już Arystoteles uczynił najdoskonalszym dobrem społecznym". Pytania "dają do myślenia". Często ważniejsze jest celne sformułowanie pytania niż natrętne dyktowanie odpowiedzi. Tym bardziej, że pytania Kardynała nie są - jak się to niestety często w podobnych przypadkach dzieje - wyrazem jego "urzędowej" nadwrażliwości. One wiszą w powietrzu, także w powietrzu, w którym do dziś pulsuje życiem wielka mitologia wolności. Zadaniem paryskiego duszpasterza było: zamienić w słowa te wszystkie podskórne niepokoje. Moralność i nowa Europa Przez wszystkie rozdziały książki przewija się myśl o etyce i sumieniu ludzkim, wcześniejszym niż wszelkie ustawodawstwo. To punkt widzenia człowieka, który ma żywą świadomość europejskich pobojowisk. Z tragicznego widoku pobojowisk rosną sumienia. Autor wierzy w siłę tych sumień. Wnioski, jakie płyną z sumienia, są przede wszystkim wnioskami dla ustawodawców, którzy budują ład państwa. Prawo ustawowe musi pozostawać w zgodzie nie tylko z ustawami nadrzędnymi i ustawami równoległymi, ale musi również respektować świadomość moralną tych, którzy mają przestrzegać ustawy. Nie można za każdym paragrafem stawiać policji. Właściwym strażnikiem ustawy jest przekonanie, że ustawa jest słuszna. Można jednak zapytać: czy odwołanie się do naturalnej świadomości moralnej ma jeszcze jakiś sens, skoro świadomość ta jest wystawiona na oddziaływania środków masowego przekazu? Odpowiedz Kardynała brzmi: "%7łycie społeczne i jego polityka są wiedzione świadomością moralną. Mimo ich kruchości u podstaw umowy społecznej i zaufania znajduje się racja moralna, która jest im konieczna. Bez niej nawet te cywilizacje, ambicją których jest gwarantowanie praw człowieka, prowadzą do zaprzeczenia ludzkiej wolności". I nieco dalej: życie społeczne "opiera się na założonym pakcie zaufania między obywatelami, a tymi, którzy nimi rządzą". Oczywiście, pakt zaufania jest możliwy tylko w takiej wspólnocie, w której życie społeczne osiągnęło odpowiedni poziom wzajemnego otwarcia. Chodzi głównie o przekonanie, że każde nadużycie zaufania jest nie tylko nieopłacalne, ale przede wszystkim kłóci się z poczuciem godności człowieka jako obywatela wolnego państwa. Fundamentem wspólnoty ma być szacunek dla prawa z tej racji, że jest dobrym prawem. Aby tworzyć takie prawo i by prawu temu się poddać, trzeba mieć duszę otwartą na prawdę. Autor zdaje sobie sprawę z tego, że w świecie współczesnym "prawda" przestała być wartością samą przez się oczywistą. Zbyt często była nadużywana przez totalitarne ideologie. Mimo to nie można zrezygnować z wartości prawdy. Nie jest przypadkiem, że bodaj najczęściej cytowanym tekstem w pracy Kardynała jest "Veritatis splendor" Jana Pawła II. Prawda jest jak ów ewangeliczny talent, który król oddał na przechowanie swym sługom. Czego dotyczy ta prawda? Chodzi przede wszystkim o prawdę moralną. Nie jest tak, by świat stał się nieczuły na prawdy dotyczące wartości moralnych. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |