Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Dlatego rywalizowanie z mężczyznami na rynku pracy z pewnością nie leży w interesie kobiet. Więc jeśli chcesz się zasłużyć Bogu i Ojczyznie, to jak najszybciej wyjdz za mąż, urodz dużo dzieci, siedz w domu i ciesz się, że się w ogóle załapałaś. Znowu nabrałem oddechu i zauważyłem z satysfakcją, że na twarzy mojej słuchaczki pojawił się wyraz przerażenia, a nawet paniki. Czas przejść - pomyślałem sobie - do pozytywnej części mojej oracji. Nie martw się - powiedziałem czule. Gdyby ci przypadkiem coś zmysły pomieszało i zechciałabyś sprzeniewierzyć się sobie i naturalnemu prawu, rezygnując z rodzenia i związania się na zawsze z mężczyzną, gdyby zachciało ci się satysfakcjonującej pracy i dobrych zarobków - to wiedz, że mądrzy mężczyzni tak wszystko wymyślili, żebyś znalazła swoje miejsce w szeregu. Szybko odkryjesz, że bez mężczyzny nie będziesz się mogła bezpiecznie poruszać po ulicach, plażach, polach i lasach tego pięknego świata. Szczególnie po zmroku. Narazi cię to bowiem albo na przymusowe podziwianie obnażonych męskich organów, albo obmacywanie, albo na gwałt i rabunek. Podobne niebezpieczeństwa czyhać będą na ciebie przy okazji korzystania z windy, wybierania pieniędzy z bankomatu, robienia zakupów w hipermarketach, a nawet wtedy, gdy wybierzesz się samotnie do kina, teatru czy restauracji. Nie będziesz zapraszana na prywatki i przyjęcia, stanowiłabyś bowiem niebezpieczną konkurencję dla szczęśliwych posiadaczek partnerów. W pracy będziesz narażona na niestosowne propozycje i podejrzewana o to, że karierę robisz bynajmniej nie dzięki mądrej głowie. Twoje życie seksualne stanie się obiektem najdzikszych domysłów i wyuzdanych fantazji twego otoczenia. Prędzej czy pózniej przylgnie do ciebie etykietka lesbijki, dziwki, dziwaczki czy czegoś jeszcze, co by ci nawet do głowy nie przyszło. W najlepszym wypadku uznana zostaniesz za skrajną egoistkę, używającą środków antykoncepcyjnych i wczesnoporonnych. Ale to jeszcze nie wszystko. Jak dobrze wiesz, nasze sprawdzone tradycje wychowawcze i programy szkolne czynią z kobiet istoty całkowicie bezradne wobec najprostszych problemów technicznych. Tak więc, pozbawiona mężczyzny, będziesz nieustannie zdana na korzystanie z usług tak zwanych fachowców. Na widok jakiegoś pana Frania wbijającego gwózdz w ścianę czy dolewającego oleju do silnika twego samochodu wpadać będziesz w bezgraniczny, cielęcy zachwyt. A fachowcy bezpardonowo wykorzystywać będą twoją ignorancję i naiwność, wystawiając ci zawyżone rachunki, co sprawi, że stracisz znaczną część swoich dochodów. Sama widzisz, że wszystko jest tak urządzone, aby w razie czego kobietę łagodnie sprowadzić na drogę spełniania jej naturalnej roli i związanych z tym obowiązków. Bez mężczyzny żyć się nie da. Gdybyś jednak kiedyś, opętana pychą, zdecydowała się na samotne macierzyństwo albo nie zdołała na skutek braku pokory i tolerancji utrzymać przy sobie mężczyzny, to wiedz, że musisz mieć dobrą pracę i dużo pieniędzy. Ani państwo, ani nikt inny nie pomoże ci w samotnym wychowywaniu dziecka. Poniesiesz zasłużoną karę. Tu skończyłem, i gdy w oczach mojej słuchaczki dojrzałem wyraz głębokiej rezygnacji, uznałem, że dobrze poszło i odetchnąłem z ulgą. Nie patrząc na mnie, zbierała się do odejścia, ale w progu odwróciła się jeszcze i ze łzami, które uznałem za łzy wdzięczności i ulgi - zapytała: A jeśli mimo wszystko będę dalej chciała nie mieć dzieci, żyć sama, mieć dobrą pracę i dużo zarabiać? To - odpowiedziałem z krzepiącym uśmiechem - przyjdz do mnie na psychoterapię. Mit słodkiego dzieciństwa Wbrew temu, w co chcemy wierzyć, dzieciństwo i dojrzewanie to dla wielu z nas czas trudny i bolesny. Jesteśmy tak bez reszty zdani na łaskę i niełaskę naszych opiekunów, całkowicie bezradni wobec zaskakujących i niezrozumiałych zwrotów losu, wrażliwi i otwarci na dobre i złe wpływy. Aatwo wtedy wykorzystać naszą bezgraniczną miłość i ufność. W dzieciństwie, szczególnie w tym trudnym, świat dorosłych jawi się nam jako niezrozumiały, nieprzewidywalny, często przerażający, pełen nienawiści i przemocy, chorych ambicji, lęku i hipokryzji. Za mało w nim ciepła, dobrych uczuć, szacunku i uczciwości, niezbędnych dzieciom do pełnego rozwoju. Gdyby dzieciństwo wszystkich, którzy zapamiętali je jako szczęśliwe, naprawdę takie było, świat z pewnością nie wyglądałby tak zle jak wygląda. Wydaje mi się, że mit słodkiego, bajkowego dzieciństwa swoją popularność zawdzięcza jedynie powszechnemu zanikowi pamięci. Ta amnezja może być wybiórcza albo całkowita. Wybiórcza pozostawia ślady chwil szczęśliwych, które często są jedynie chwilami względnego spokoju. Nasza pamięć przypomina wówczas zawartość rodzinnego albumu, w którym przechowujemy wyłącznie obrazy chwil pogodnych, podniosłych lub nijakich (komu przychodzi do głowy fotografowanie rodzinnych tragedii - awantur, bólu czy rozpaczy?). Natomiast amnezja całkowita to ogromna czarna dziura, ogarniająca najczęściej pierwsze siedem lat życia. Nierzadko potrafi ona pochłonąć dziesięć, dwanaście, a nawet czternaście wiosen i zim. Z perspektywy dziecka jeden rok to niewyobrażalnie długi czas. A co dopiero dziesięć lat, stanowiących siódmą część statystycznego życia! Jak można zapomnieć taki bezmiar zdarzeń? Oczywiście, tracimy pamięć, bo nie chcemy pamiętać tego, co było bolesne, upokarzające, przerażające. Pragniemy żyć mimo wszystko i jakoś układać sobie stosunki z tymi, którzy w naszym życiu grają jednocześnie role dręczycieli i dobroczyńców. W dzieciństwie byliśmy nieodwołalnie na nich skazani. Poruszającą relację z procesu [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |