Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zaręczyn, przed zaślubinami duchowymi. Przez piersi oblubienicy wyraża również tę samą miłość doskonałą, która ją musi cechować, by mogła przedstawić się Oblubieńcowi Chrystusowi dla dopełnienia tego stanu. 3. Lecz mówi dalej tekst, że oblubienica natychmiast odpowiedziała z pragnieniem, by wyjść do tych, co przyszli do niej. Mówi: Ja jestem murem, a piersi moje jako wieża" (Pnp 8, 10), tj. moja dusza jest odważna, moja miłość bardzo wysoka, więc nic mi nie brakuje do tego stanu. To swe pragnienie doskonałego zjednoczenia i przeobrażenia dawała dusza-oblubienica poznać i w poprzednich strofach, zwłaszcza w ostatniej, w której chcąc przynaglić Oblubieńca przedstawia Mu cnoty, otrzymane od Niego i całe bogate przygotowanie na Jego przyjęcie. W odpowiedzi na to Oblubieniec chce dopełnić wszystkiego i mówi dwie następne strofy, w których ostatecznie oczyszcza duszę, napełnia ją odwagą i przygotowuje do tego stanu tak w części zmysłowej, jak i duchowej. Zwraca te strofy przeciw wszystkim buntom i przeciwnościom tak ze strony zmysłowej, jak i ze strony szatana. Przez ptaki w swym locie swobodne, Lwy, jelenie, rogacze skaczące, Góry, doliny, rozłogi, Wody, przestworza jaśniejące, Upiory nocne sen niepokojące. Przez lir słodkie dzwięki I przez śpiew syren was zaklinam, Byście nie sprawiały swym gniewem udręki, Ni się zbliżały w murów otoczenia, By Miła spała pełna ukojenia. OBJAZNIENIE 4. W tych dwóch strofach wprowadza Oblubieniec, Syn Boży, duszę-oblubienicę w posiadanie pełnego pokoju i uciszenia, przez pogodzenie jej niższej i wyższej części duszy, przez oczyszczenie jej ze wszystkich niedoskonałości, uporządkowanie władz i skłonności naturalnych i zaspokojenie innych pożądań, jak to jest wyrażone w tych dwóch strofach, których myśl przewodnia jest następująca: Najpierw zaklina Oblubieniec i rozkazuje, by się oddaliły nieużyteczne porywy i obrazy fantazji i wyobrazni. Wprowadza również ład w dwie władze naturalne, gniewliwą i pożądliwą, które przedtem niepokoiły trochę duszę, a trzy jej władze: rozum, pamięć i wolę podnosi do takiej doskonałości według ich przymiotów, jaka tylko jest możliwa w tym życiu. Następnie zaklina i rozkazuje czterem namiętnościom duszy, którymi są: radość, nadzieja, ból i obawa, aby na przyszłość były uległe i uporządkowane. Wszystkie te władze są wyrażone przez nazwy, które zawiera pierwsza strofa. Ich zaś naprzykrzanie się, czynności i poruszenia Oblubieniec uspokaja w duszy przez wielką słodycz, rozkosz i odwagę, które posiada w tym udzielaniu się i darze duchowym, jaki Pan Bóg czyni jej ze siebie w tym czasie. Albowiem w tym darze Pan Bóg przeobraża w sposób żywy duszę w siebie, sprawiając tym samym, że wszystkie jej władze, pożądania i poruszenia tracą swą naturalną niedoskonałość i zmieniają się w boskie. Mówi więc: Przez ptaki w swym locie swobodne. 5. Nazywa ptakami swobodnymi w locie porywy wyobrazni, które są lekkie i chyże do przebiegania z jednego miejsca na drugie. One to bowiem, gdy dusza w ukojeniu raduje się słodkim udzielaniem się Umiłowanego, zwykły ją zniechęcać i gasić jej upodobanie swymi subtelnymi lotami. Mówi do nich Oblubieniec, że zaklina je przez lir słodkie wdzięki itd., gdyż słodycz i rozkosz duszy są już tak obfite i ustawiczne, że one nie mogą jej przeszkadzać tak, jak zwykły przedtem (gdy się jeszcze tak nie wzniosła), niech więc zaprzestaną swych niespokojnych lotów, ataków i wyskoków. Odnosi się to i do innych słów, jak to tu wyjaśniamy, a którymi są: Lwy, jelenie, rogacze skaczące. 6. Przez lwy rozumie tu gwałtowność i ataki władzy gniewliwej, gdyż ona w swych porywach jest tak odważna i zuchwała, jak one. Przez jelenie i rogacze skaczące rozumie tu drugą władzę duszy, tj. pożądliwą. Jest ona władzą wszelkiego pożądania i ma dwie cechy: tchórzostwo i zuchwałość. Jest tchórzliwa, ponieważ gdy nie znajduje rzeczy łatwych dla siebie, wtedy ucieka, kryje się, traci odwagę i w tym jest podobna do jeleni, które mają tę władzę pożądliwą w większym stopniu niż inne zwierzęta, i dlatego są tchórzliwe i nieśmiałe. Jest zaś ta władza zuchwała, gdy znajduje rzeczy podatne dla siebie. Wtedy się nie ukrywa, nie ucieka, lecz usilnie ich pożąda, rzuca się na nie z całą siłą i gwałtownością i w tym jest podobna do rogaczy, które z tak wielką pożądliwością odnoszą się do tego, czego się im zachce, że nie tylko biegną za tym, lecz nawet skaczą i dlatego nazwane są tu skaczącymi. 7. Zaklinając więc lwy, poskramia w duszy ataki i wybuchy gniewu: zaklinając jelenie leczy pożądliwość z jej tchórzostwa i małoduszności, które przedtem ją onieśmielały; zaklinając wreszcie rogacze skaczące ucisza i uspokaja pragnienia i pożądania, które przedtem biegały niespokojne, skacząc jak rogacze z jednego miejsca na drugie, byle tylko zaspokoić pożądliwość, jaka już teraz jest zaspokojona przez lir słodkie dzwięki, którymi się raduje, i przez śpiew syren, w których rozkoszy się pasie. Należy też zauważyć, że Oblubieniec nie zaklina tu samych władz pożądliwości gniewliwych, gdyż one zawsze są w duszy, lecz tylko ich niepokojące i nieumiarkowane akty, oznaczone tu przez lwy, jelenie i rogacze skaczące, one bowiem w tym stanie duszy koniecznie powinny zaniknąć. Góry, doliny, rozłogi. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |